POCZĄTEK 
W szkole podstawowej zapytano mnie - Jaki jest Twój wymarzony zawód? Kim będziesz jak dorośniesz?
Już wtedy nie miałam żadnych wątpliwości - chce zostać projektantką. Miałam szczęście, że moja “koleżanka ze szkolnej ławki”, Agnieszka miała odpowiednie wymiary, to ona była moją pierwszą inspiracją i cerpliwą modelką. 
 

Marzenia przerodziły się w pasję. Kolejną niezwykle ważną decyzją w moim życiu był wybór szkoły średniej - bez wahania zdecydowałam się na Technikum Odzieżowe. Byłam przekonana, że projektant powinien umieć szyć.  
Po skończeniu technikum zamierzałam zapisać się na studia projektowania. Okazało się, że studia plastyczne na ASP wymagają teczki z pracami. 

Choć uczyłam się szyć, a nie malować nie poddałam się tak szybko. Zaczęłam uczęszczać na lekcje plastyki i rysunku. Niestety - zabrakło mi determinacji i wsparcia, nie uwierzyłam we własne siły. Finalnie nie złożyłam papierów na wymarzoną uczelnie. 
Dostałam się na studia w Chrzanowie, w filii Krakowskiej Akademii Ekonomicznej na kierunku Towaroznawstwo Handlowo- Celne, gdzie skończyłam licencjat, a magistra z Zarządzania Jakością Wyrobów zdobyłam już w Krakowie na tej samej uczelni AE. 

Po ukończeniu studiów podejmowałam moje pierwsze prace.
Trzeba dodać że na Śląsku, gdzie mieszkałam bezrobocie sięgało wtedy 25% i nikt nie chciał przyjąć młodej matki po studiach, bez żadnego doświadczenia.

Byłam niezwykle zdeterminowana i uparta, pracowałam w składzie budowlanym,  jako pomoc domowa, sprzedawałam okna. 
Potem pojawiły się oferty bliższe mojemu sercu. Podjęłam się pracy w zakładach odzieżowych i sklepie ze sprzedażą maszyn do szycia.

W końcu udało mi się trafić do firmy odzieżowej Reporter gdzie spędziłam 7 lat.
W „Reporterze" zaczęłam od działu produkcji.
Po jakimś czasie doceniono moją wiedzę i determinację i zaproponowano mi stanowisko projektanta.


Mój wyjazd służbowy do Chin - 2008 r.

Było to wielkie szczęście, w końcu poczułam, że moje życiowe marzenie się spełnia.

Pracując już jako projektant w Reporterze, chciałam poszerzyć moją wiedzę zawodową i zapisałam się do Szkoły Projektowania Ubioru w Krakowie. Miałam wtedy 32 lata ale nie byłam najstarszą studentką na roku ;).

Na zakończenie szkoły zaprezentowałam dyplom na Gryf Fashion Show w Szczecinie i go wygrałam! 
Kolekcja dyplomowa nazwała się „Moje Chiny" i była inspirowana moimi zawodowymi podróżami do Chin.
Kochałam wtedy twórczość Alexandra McQueena.
Na tym etapie nie widziałam jeszcze, że stworzę własną markę i będę projektowała głównie swetry dla kobiet (...)


Gryf Fashion Show - 2010r. 



 
 
 

Kolekcja dyplomowa ..Moje Chiny"
autor zdjęć: Edyta Potrząsaj