W dzisiejszej odsłonie opowieści od Agnieszki Tokarskiej opowiem Wam o naszej najnowszej zimowej kolekcji, którą nazwaliśmy ALPAKA.


Spacerujemy z alpakami


Nasz nowy produkt Balaclava


Jak co sezon, kolekcję zimową przygotowujemy latem, a letnią -  zimą. Teraz mamy lato, czyli idealny czas na planowanie zimowych nowości. 

Tym razem wybrałam się do nowej hurtowni z włóczkami, aby znaleźć coś wyjątkowego i odświeżyć naszą kolekcję. Zamówiłam kilka rodzajów włóczek i rozpoczęliśmy próby. Proces tworzenia nowych wzorów jest zawsze mozolny i pracochłonny. Analizujemy, jak włóczka się zachowuje, jak się z nią pracuje, jak się nosi i jak reaguje na pranie.

Najbardziej zachwyciły nas wyroby z włóczki z alpaki. Są mięciutkie, nie gryzą i wyglądają bardzo szlachetnie. 

Co działo się dalej? Wymyślałyśmy i testowałyśmy nowe wzory, mierzyłyśmy, sprawdzałyśmy jak leżą, nanosiłyśmy poprawki.

Kiedy włóczka była już wybrana, a nowe wzory stworzone, nadszedł czas na wybór kolorów. Paleta dostępnych barw była ogromna i przepiękna, ale trzeba było się zdecydować, które z nich będą w tym sezonie. Pewnie spotykając się z Wami w tym czasie, rozmawiałam z Wami o kolorach i pytałam o Wasze zdanie.


Paleta, z której wybierałyśmy kolory

To była naprawdę ciężka decyzja, ale w końcu się udało. Zamówiłam włóczki z fabryki we Włoszech i z niecierpliwością czekałam na ich dostawę.

Gdy miałyśmy już włóczkę i przetestowałyśmy wzory z naniesionymi poprawkami, przyszedł czas na stworzenie kolekcji w kolorach!


Sesja w studio


W dobrym humorze



Ekipa w komplecie

W międzyczasie zorganizowałam wspólną sesję zdjęciową i zdecydowaliśmy się na piękną rudowłosą modelkę -  Natalię. Wymyśliłam też, że skoro włóczka jest z alpaki, na sesji również powinny być alpaki.


Natalia modelka


Z modelką Natalią


Przed sesją idziemy spacerkiem do miejsca zdjęć


Zamówiłam studio, bo zawsze całą kolekcję najpierw fotografujemy na białym tle, a potem umówiłam się w zagrodzie z alpakami na sesję plenerową.


Karmienie ekipy w przerwie przebieranek


Z Beatą Salata -selfi



Po makijażu, przebieram się do zdjęć

To była prawdziwa przygoda! Alpaki chodziły swoimi drogami, a my staraliśmy się ustawić do zdjęcia, kiedy tylko obracały głowy do obiektywu. To nie są potulne zwierzaczki, mają swój charakter, ale są bardzo przyjazne i chętne do spacerów. Niestety, uwielbiają też drapanie w krzakach, więc co chwila wbiegały w krzaki i zarośla, by podrapać sobie plecki. Zabawa była przednia, obcowanie z alpakami cudowne, a efekty sesji sami zobaczycie.


Romantyczny pocałunek ;)


Maja, Beata, Natalia z alpakami


Aga Blonka karmi alpakę marchewką

Premiera nowej kolekcji już 9 września.